Translate

4 marca 2012

„Rozbójnicy z Rojowa” rabunek i profanacja relikwii – 1684


         Zabór cudzej własności  nie był rzadkością  w tamtych czasach. Jak już wcześniej pisałem dopuszczała się go często okoliczna szlachta. A wiadomo wszak, że przykład idzie z góry. Ciekawy epizod związany z mieszkańcami Rojowa dotyczy  pobożności mieszczan ostrzeszowskich i ich wiary w cudowną moc różnych relikwii. Otóż dowiadujemy się z akt grodzkich, że  w 1684 r doszło do napadu chłopów z pobliskiego Rojowa na administratora komory celnej w Ostrzeszowie. Napastnikami byli komornik Wojciech Goły i Łukasz Pawlak, którzy w czasie nieobecności właściciela zabrali mu pieniądze, klejnoty oraz „kości różnych świętych i Agnus Dei". Były one zawinięte w papierze i nie tylko, że te relikwie rękami pokruszyli, ale jeszcze nogami rozdeptali. Epizod ten świadczy o tym, że bogatsi mieszczanie ostrzeszowscy piastujący urzędy królewskie, posiadali nie tylko pieniądze i klejnoty, ale także stać ich było na kupno z pewnością bardzo drogich relikwii. Z kolei ubodzy chłopi nie zdawali sobie sprawy z wartości materialnej ani duchowej owych relikwii.
Czym więc one były?  W wielu religiach, szczególnie w prawosławiu i katolicyzmie były to szczątki osób uznanych za święte lub przedmiotów z nimi związanych. Otaczano je czcią, przypisywano  im własności cudotwórcze, wiązano z nimi uczucia religijne i nadzieję na wstawiennictwo u Boga. W Polsce do najsłynniejszych należą relikwie św. Wojciecha, (przybyły do Rojowa w 1997 roku) przechowywane w skarbcu katedry w Gnieźnie i św. Stanisława ze Szczepanowa, znajdujące się w skarbcu katedralnym na Wawelu w Krakowie.
Agnus Dei to ikonograficzne, symboliczne przedstawienie Chrystusa jako baranka w nimbie krzyżowym  z krzyżem, chorągwią lub kielichem.