Translate

16 grudnia 2012

Kościół murowany w stylu neogotyckim - 1883

     Znaczenie kościoła w Rojowie znacznie zmalało w połowie XIX wieku. Ówcześni właściciele zmniejszyli uposażenie kościoła. Ksiądz Perliński na podstawie ksiąg parafialnych podaje, że w roku 1849 za role mniszek jako rentę dano 25 talarów rocznie  i 28 talarów za drzewo, za żyto i owies ma przeznaczona sumę. Wskutek zmniejszenia tych dochodów konsystorz poznański decyzją z dnia 15 marca 1850 nr. 247/1 pozwolił proboszczowi ostrzeszowskiemu rocznie 3 msze odprawiać w kościele rojowskim, a 7 u fary w Ostrzeszowie. Drewniany kościół mający już ponad 200 lat, choć kilkakrotnie remontowany chylił się ku upadkowi. Ostatecznie w roku 1880 uległ całkowitej ruinie. Bolesław Wężyk z małżonką Aleksandrą z Frezerów, obok miejsca gdzie stał stary kościół, zbudowali nowy murowany i wyposażyli go we wszystkie potrzebne urządzenia i przedmioty do odprawiania nabożeństw. Dnia 9 grudnia 1883 r. ten już nowy kościół poświęcił ks. Seweryn Nawrocki, proboszcz z Grabowa, dziekan ostrzeszowski, na mocy osobnego rozporządzenia przesłanego z Rzymu przez Eminencję Kardynała Mieczysława hrabiego Halkę Ledóchowskiego - Arcybiskupa Gnieźnieńskiego i Poznańskiego.
            Szesnaście lat później, w 1899 r. Bolesław Wężyk z małżonką Aleksandrą złożyli 1500 marek na utrzymanie kościoła oraz 1000 marek na odprawianie co roku odpustu w Rojowie w dzień św. Wojciecha 23 kwietnia, zapraszając proboszcza ostrzeszowskiego, dając mu "furmankę" oraz podejmując go ze służbą kościelną w siedzibie swojego majątku. Kościół stał na wyznaczonej dla niego powierzchni dwóch mórg. Na takiej powierzchni ogrodzonej płotem z modrzewia "gęsto zasadzonego" stał ( i stoi do dziś ) kościółek zbudowany z czerwonej cegły w stylu gotyckim. Posiada murowaną wieżę pokrytą dawniej czerwonymi łupkami, spełniającą funkcję dzwonnicy. Zawieszono w niej dwa dzwony: jeden noszący imię Aleksandry, drugi Bolesława Wężyków, fundatorów kościoła i właścicieli dóbr rojowskich. Dzwony te Niemcy w czasie okupacji kazali ściągnąć i wraz z innymi z Ostrzeszowa i okolicy chcieli wywieżć na potrzeby wojenne. Dawniej dach kościoła pokryty był czarnym łupkiem. Na placu, przy kościele, postawiono w 1883 r. kamienny krzyż w miejscu, gdzie stał pierwszy w Rojowie kościół z modrzewia.                      
            Zachęcam do przeczytania jak ksiądz proboszcz. M. Perliński opisał wnętrze rojowskiego kościoła. „Kościół w Rojowie ma prezbiterium w świetle 3 m. w kwadrat 6 m. wysokości. W nawie 6 m. długości, 5 m. szerokości, 7 m. wysokości. Zakrystia 2 m. w kwadrat i 2 m. wysokości. Kościół posiada tylko jeden ołtarz główny w stylu późno-gotyckim, bez ołtarzy pobocznych. W ołtarzu obraz Matki Boskiej piastującej na łonie Dzieciątko Jezus. Nad tym obrazem w zwieńczeniu ołtarza jest drugi obraz mniejszy przedstawiający św. Wojciecha, Biskupa Męczennika. Oba te obrazy są dziełem malarza Franciszka Terleckiego. W wyposażeniu kościoła stoi piękna murowana ambona, którą podtrzymują trzy filarki. Wejście na ambonę jest z zakrystii. Nad wejściem do kościoła jest mały chór organowy z wejściem z wieży kościelnej. Nigdy nie posiadał organów lecz miał harmonię. Akcentem wnętrza kościoła jest znacznych rozmiarów płyta na posadzce przed ołtarzem, przykrywająca wejście do krypty grobowca rodziny Wężyków budowniczych  i dobrodziejów tego pięknego zabytkowego kościoła.
Ołtarz cały z drzewa malowany czarno, pociągnięty złotymi liniami. Ambona malowana,  chór organowy bez organ, ma harmonium, zakrystia ze szafą, w kościele 4 ławki, na ołtarzu krzyż, 3 kanony, 6 lichtarzy brązowych, w kościele 2 chorągwie i krzyż, procesjonalny baldachim, wieczna lampka.
            Na wieży dwa dzwony, w zakrystii mały dzwonek, przy ołtarzu małe dzwonki. W zakrystii monstrancja srebrna, pozłacana, z lunulą złotą, kielich srebrny, pozłacany z patyną srebrną, pozłacaną, turybularz mosiężny, z łódka i łyżeczką mosiężną, puszka srebrna, wewnątrz pozłacana, 2 ampułki szklane, taca cynowa, mszał duży, mszał mały żałobny, 1 pasek, 2 alby, ornaty: biały czerwony czarny, fioletowy, kapy: biała, czerwona, czarna3 humerały, 6 korporałów, 6 puryfikaterzy, 4 obrusy, 4 komże, zasłona, kobierzec, podstawka pod mszał, kociołek do wody św. z kropidłem, kropielniczka przy zakrystii, takaż marmurowa przy wejściu do kościoła. Tuwalnia, lawetarz, 3 feretrony z chorągwiami, pacyfikal, Rituale, Ewangelika.
Na placu przy kościele stoi kamienny krzyż w miejscu gdzie stał kościół stary drewniany. Około kościoła zasadzonych jest bardzo wiele drzew modrzewiowych, kościół stoi w pięknym gaju na wzgórzu dlatego widny jest na całą okolicę. Plac około kościoła poświęcony i w razie potrzeby może posłużyć jako cmentarz, np. podczas cholery i innych zaraźliwych. Plac ten jest zatem własnością kościoła w Rojowie.
Na zachód od kościoła w nizinie jest dwór rojowski i  zabudowanie gospodarcze obok których prowadzi droga do wsi Szklarki Myśniewskiej.”