Właścicielem
rojowskiego majątku od ok.1570 roku był szlachcic Jan Pakosławski. W aktach
grodzkich Ostrzeszowa zachowały się niektóre informacje o stanie majątkowym
mieszczan ostrzeszowskich w różnych okresach. W 1574 r. odnotowano w nich, że burmistrz Grzegorz oraz
mieszczanie Franciszek Gorol, Adam Flaczek i Jan Bocian pożyczyli Janowi
Pakosławskiemu z Rojowa znaczną sumę wynoszącą 100 zł. Szlachta pożyczała wtedy
dość często drobne sumy od mieszczan ostrzeszowskich, ale zdarzały się także
większe sumy.
Druga
informacja dotycząca Pakosławskich z Rojowa pochodzi z 1576. Właściciel Rojowa
Jakub Pakosławski otrzymał wtedy w dzierżawę prywatne miasto Borek,
bezpośrednio graniczące wówczas z Ostrzeszowem w okolicach zamku i rynku.
Borek został lokowany w połowie XVI wieku a pierwsza wzmianka pochodzi z 1568
roku. Miasto Borek istniało do końca XVIII wieku i miało własne władze.
Okres XVI
wieku to okres rozwoju folwarków szlacheckich. Były to duże gospodarstwa
rolno-hodowlane, posługujące się darmową pracą chłopów pańszczyźnianych albo
siłą najemną.
W powiecie ostrzeszowskim chłopi zmuszeni byli do odrabiania na polach szlacheckich pańszczyzny od wiosny 1518 r., początkowo w wymiarze jednego dnia w tygodniu. Później wymiar pańszczyzny był zwiększany przez szlachtę nawet bez specjalnych ustaw sejmowych, prowadząc do wyzysku chłopów czasami nie do udźwignięcia przez nich. Prowadziło to do buntów i zbiegostwa.
W powiecie ostrzeszowskim chłopi zmuszeni byli do odrabiania na polach szlacheckich pańszczyzny od wiosny 1518 r., początkowo w wymiarze jednego dnia w tygodniu. Później wymiar pańszczyzny był zwiększany przez szlachtę nawet bez specjalnych ustaw sejmowych, prowadząc do wyzysku chłopów czasami nie do udźwignięcia przez nich. Prowadziło to do buntów i zbiegostwa.
W 1584
pojawia się pierwsza wzmianka o folwarku w Meszynach. Prawdopodobnie drugi
istniał już wtedy w centralnej części Rojowa.
Ważnym
elementem życia ówczesnych mieszkańców Rojowa i okolic były cotygodniowe targi
i kilka razy (2 do 6) w roku organizowane jarmarki. Były one nie tylko miejscem
gdzie chłopi sprzedawali płody ziemi i zaopatrywali się w produkty
rzemieślnicze.
W czasie jarmarków dowiadywali się o tym co dzieje się w dalszej okolicy, powiecie, kraju. Informacji tych dostarczały kontakty z kupcami z odległych miejscowości. Było to możliwe ponieważ Ostrzeszów obsługiwał wtedy ruch tranzytowy centralnej Polski ze Śląskiem a zwłaszcza z Wrocławiem.
W czasie jarmarków dowiadywali się o tym co dzieje się w dalszej okolicy, powiecie, kraju. Informacji tych dostarczały kontakty z kupcami z odległych miejscowości. Było to możliwe ponieważ Ostrzeszów obsługiwał wtedy ruch tranzytowy centralnej Polski ze Śląskiem a zwłaszcza z Wrocławiem.
Atrakcją dla
mieszkańców naszej osady były na pewno stada bydła i świń liczące często ponad
100 sztuk pędzone przez Rojów do granicy ze Śląskiem. W 1494 roku wyznaczono
nowy kierunek ruchu przewozowego łączący Śląsk z Mazowszem, Litwą i Rusią. Na
tej trasie znalazł się Ostrzeszów a także Rojów. Ciągnęły tutaj więc
także karawany wozów kupieckich z centralnej Polski a nawet Rusi i Litwy by
przez Syców dotrzeć do Wrocławia. Wiozły one dalej do Niemiec, Czech i Węgier
m.in. zboże, miód, wełnę, słoninę i sadło, wosk, skóry, futra, żelazo, śledzie,
ryby, sól i inne.
Z Ostrzeszowa
biegła ta arteria komunikacyjna na Śląsk w stronę Wrocławia przez Rojów
— Myślniów — Ligotę — Syców oraz Oleśnicę. Przywilej dla Kalisza wspomina,
że przez Kalisz i Ostrzeszów winny iść wszystkie transporty kupieckie, ...
Ten ożywiony
handel trwał do połowy wieku XVI. Później ten tranzytowy handel przejęło Kępno.